Na życzenie tych, którzy nie mogli do Pułtuska dotrzeć w sobotę wstawiam kilka fotografii z IX Wielkiego Jarmarku Średniowiecznego. Wybaczcie jakość zdjęć, były robione telefonem.
Wszystko rozpoczęło się od rozbicia obozu i rozpalenia ognia...
tu jeszcze przygotowania
wreszcie wyczekiwany turniej rycerski
można było przymierzyć zbroję i zrobić pamiatkowe zdjęcie
u babki zielarki zakupić nalewki zdrowotne i wszelkiego rodzaju maści na różne schorzenia
tu jakieś stoisko pasmanteryjne z suknem i ozdobnymi tasiemkani
córcia kupuje mydełko różane
kolejna atrakcja to czerpanie papieru
pisanie piórem
strzelanie z łuku
stoiska okolicznych twórców
dwa szydełkowe stoiska z Ostrołeki, na pierwszym planie biżuteryjne, a w tle pani z serwetami i obrusami
kurpiowskie pieczywo z Łysych
skarby z pasieki
paciorki i drewniane zabawki
drewniane ogrodowe
ręcznie malowana porcelana
Znajomi z netu :) , jak widać stoisko Craft by Maryla cieszy się powodzeniem, ale zastałam tylko pana Andrzeja i nie miałam smiałości zagadnać
ja kupiłam sobie wiklinowy kosz na kwiaty, dzieciaki zajadają kurpiowskie Fafernuchy
Tak to mniej więcej wyglądało.
Najbliższa podobna impreza szykuje się na Dni Patrona Pułtuska św. Mateusza we wrześniu.
Może i ja wystawię swoje dziergadełka?
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe słowa.