Truscaveczka zapraszała do zabawy :
siatkowy-rasz
Tak więc skorzystałam z udostępnionego wzoru i powstały dwie siatki :
Ta pierwsza siateczka - mała (zrobiona z nici maxi) może być woreczkiem na drugie śniadanie do pracy :)
Poniżej wersja gigant - siatka plażowa, pomieści bardzo wiele, a po sezonie już wiem będzie siatką na piłki i piłeczki mojego syna :)
Gigant zrobiony z włóczki (bez nazwy) pochodzącej z zasobów mojej babci, pewnie pamięta czasy PRL-u.
DZIĘKUJĘ za wszystkie komentarze i za to że do mnie zaglądacie.