******
To, co udaje mi się najlepiej, to własnie serwetki .
Ostatnio z szydełka zeszła taka - jak kwiatuszek.
Wzór pochodzi z czasopisma Szydełkowanie Wielkanocne inspiracje nr 1 2010
Wkleję wzorek wkrótce, jak tylko go zeskanuję.
O! Proszę , jest :)
***
Skoro tak wam się podoba
(dziękuję za komentarze, to na prawdę bardzo miłe... :)
doklejam kolejną fotkę z serwetką.
Ta większa to prezent,
powstała w dwóch egzemplarzach i obie powędrują do nowych właścicieli.
Będą zdobiły szafki nocne w ich sypialni.
Wzór pochodzi z czasopisma Szydełkowanie nr 5 / 2010.
Serwetka super, bardzo lubię takie "grubsze" wzory :)
OdpowiedzUsuńCo do kaktusa, to przeszywałam na okrętkę biłaym kordonkiem, tak po wierzchu, a potem przecinałam po środku, pomiędzy dwoma wkłuciami, no i mam kolce. Co prawda łatwo je wyciągnąć, ale też są łatwe w wykonaniu :).
No wlasnie, jak udaja sie serwetki to trzeba je robic, poki co. Bardzo ladnie wykonana, bardzo ladny wzor.
OdpowiedzUsuńO proszę - a serwetki to coś, czego ja nie potrafię. Może dlatego tak bardzo mi się podobają i tak chętnie cieszę oko nimi na blogach. Są piękne!
OdpowiedzUsuń